W różnych miastach Polski od wielu miesięcy odbywają się happeningi polegające na ostentacyjnym, publicznym czytaniu gazet uznanych przez tropicieli Ciemnogrodu za obciachowe. Takich jak „Nasz Dziennik” czy „Gazeta Polska”.
Dzięki rozbiciu na dwie sylaby słowo „obciach” zyskuje nowe znaczenie. Staje się synonimem ruchu obywatelskiego, który pragnie przeciąć pętające polskie życie publiczne więzy politycznej poprawności. W kulturze, która wstydzi się przyznawać do Boga, honoru i ojczyzny, groteska pełni funkcję oczyszczającą.
W Łodzi wielbiciele OB-CIACHU spotkają się za tydzień, tj. w sobotę 16 lipca, w samo południe, na Rynku Manufaktury. W programie – jak z uśmiechem, ale i wzruszeniem przeczytałem w internecie – m.in. lektura mojego tomu wierszy „De profundis”.
Serdecznie pozdrawiam uczestników akcji, gratulując wyobraźni, wewnętrznej wolności i poczucia humoru. Niech żyje OB-CIACH!
Zaproszenie na łódzkie spotkanie