Witold Pruszkowski, Wizja (1890)
|
Mają oczy do patrzenia lecz nie widzą
żywej wiary która poszła do powstania
krew męczeńską wywabiają terpentyną
aż z ojczyzny im zostaje biała flaga
mają uszy do słuchania lecz nie słyszą
nocnych modlitw z głębi epok i bezdroży
nie o podbój nie o pokój nie o litość
ale o to by się stać Królestwem Bożym
mają umysł do myślenia lecz nie wiedzą
chociaż „Inka” o tym pisze w grypsach z nieba
że od śmierci dużo gorsza jest nikczemność:
Powiedz babci, zachowałam się jak trzeba
mają serce do kochania lecz nie znają
tej miłości co naczynia chroni z gliny
i napełnia je cierpliwie żywą wiarą
by sny ojców wciąż dźwigały się z mogiły
mają dusze do zbawienia ale nie chcą
przyjąć prawdy która niebo nam przybliża
wielką ciszę rozdzierają starą śpiewką:
Jeśli jesteś Synem Bożym, to zejdź z krzyża!
Wiersz z tomu „Epigonia” (2016)