Już za dwa tygodnie, w okolicach Święta Niepodległości, ukaże się moja nowa, wyjątkowa z wielu powodów książka.
„De profundis” to zbiór 25 wierszy o Polsce napisanych w ciągu sześciu miesięcy – od lutego do lipca 2010 roku. Niektóre z nich na bieżąco pojawiały się w prasie („Gość Niedzielny”, „Rzeczpospolita”, „Arcana”), wzbudzając żywe reakcje nie tylko w środowisku literackim, ale i wśród publicystów, filozofów, socjologów, polityków.
Dla mnie „De profundis” jest przede wszystkim pamiątką przedziwnego spotkania z umarłymi, zapisem nawoływania się poetów różnych epok w momencie kolejnej polskiej apokalipsy. Również ze względu na to niezwykłe doświadczenie katastrofa smoleńska stała się centralnym wydarzeniem mojego życia.
Wydawcą książki są krakowskie Arcana. Na okładce – tradycyjnie już – znajdzie się fragment obrazu Michała Świdra („Desiderium”, na zdjęciu).