Dziś odmówiłem udzielenia wywiadu "Tygodnikowi Powszechnemu". Rozmowa miała dotyczyć sytuacji w Polsce po katastrofie smoleńskiej.
Dziennikarzy i redaktorów mediów wymienionych na stronie Walka Cywilna 2010 informuję, że moja akcja nie jest prowokacją artystyczną, żartem czy innym happeningiem, lecz działaniem świadomym i konsekwentnym. Każda próba skłonienia mnie do współpracy będzie podawana do publicznej wiadomości. Przed wybraniem numeru mojego telefonu radzę więc dwa razy się zastanowić.