fot. "Nasz Dziennik" |
O starym życiu nikt już nie pamięta
płoną świece przed pałacem prezydenta
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery.
A imię jego będzie czterdzieści i cztery.
Polsko w ciemnościach porodu
nie jesteś Chrystusem narodów
jesteś Jonaszem w brzuchu wielkiej ryby
pójdź ach pójdź do swojej Niniwy
13 kwietnia 2010
Wiersz z tomu De profundis, Arcana, Kraków 2010.